Nie czas na kłótnie. Wymieramy!

Informacyjny

Od wielu lat w Polsce obserwujemy spadek liczby narodzin oraz wzrost liczby zgonów. W ciągu ostatnich piętnastu lat w pierwszych sześciu miesiącach roku odnotowaliśmy niemal dwukrotny spadek urodzeń.

Co sprawiło, że młodzi Polacy zaczęli odrzucać naturalny proces, jakim jest posiadanie potomstwa? Odpowiedzi na to pytanie może być wiele, jednak chciałbym zwrócić uwagę na ideę cywilizacji śmierci, która zburzyła dotychczasowy porządek świata. Młode pokolenie zostało przesiąknięte doktryną i ideologią, które niosą ze sobą śmierć.

Pierwszym krokiem była śmierć duchowa, która dokonała się w klubach nocnych, a wcześniej w licznych dyskotekach. Proces ten trwa już niemal cztery dekady.

Kolejnym etapem była agonia życia moralnego młodych Polaków. Odeszli oni od życia zgodnego z dekalogiem i prawem naturalnym na rzecz nihilizmu moralnego. Życie Boże zostało zastąpione życiem niemoralnym na wielu płaszczyznach, zarówno indywidualnych, jak i społecznych. Zniszczono małżeństwo jako trwałą i nierozerwalną wspólnotę, na rzecz wolnych związków, takich jak śluby humanistyczne.

Te zmiany doprowadziły do biologicznej śmierci narodu – więcej osób umiera, niż się rodzi. Taki stan rzeczy trwa już od dłuższego czasu. Ideolodzy cywilizacji śmierci, a jest ich wielu, nie ustają w swojej destrukcyjnej działalności. Tylko radykalne zmiany mogą uratować Polskę. W przeciwnym razie podzielimy los całej Europy, która umiera na naszych oczach.

ks. K. Bielawny