Demograficzne tsunami w Szczytnie

W ciągu pięciu miesięcy 2025 r. (styczeń – maj) w powiecie Szczytno urodziło się 73 dzieci, a zmarło 397 osób. Dane te powinny wszystkich postawić na baczność, przede wszytkim władze samorządowe. A nikogo to nie wzrusza. Nadal mamy dobre samopoczucie. Za kilka lat nie będzie kogo uczyć w szkołach. Nie będzie komu pracować. To kwestia najbliższych 10 lat. I co dalej?

Przyśpiesza wyludnienie Polski

Coraz więcej Polaków wymiera a coraz mniej się rodzi. W latach 2010-2025 liczba rodzacych się dzieci w styczniu i lutym pomniejszyła sie prawie dwukrotnie. Odrzucenie Prawa Bożego skutkuje dramatem depopulacyjnym. W miejsce małżeństwa sakramentalnego, weszły śluby humanistyczne. Zmieniono paradygmat małżeństwa, odrzucono zrodzenie i wychowanie potomstwa, na jeden cel – tylko miłość. Dzieci są niepotrzebne. Wolne związki mają charakter bezideowy, bezbożny i bezdzietny. Deprawacja dzieci i młodzieży przynosi opłakane skutki społeczne.

Propaganda środków antykoncepcyjnych spowodaowała zapaść demograficzną, a do tego zabijanie dzieci nienarodzonych stało się powszechne wśród młodzieży. Stoimy na krawędzi niebytu dziejowego. Naród liczacy ponad 1050 lat na naszych oczach kończy się. Dalej

To liczba hańby polskiej lewicy (33,7 mln aborcji)

Zabijanie nienarodzonych dzieci w ostatnich dwóch stuleciach stało się dla środowisk feministycznych i lewicowo-liberalnych intratnym interesem. Z aborcji uczynili przemysł morderczy. W ciągu stu lat, od zalegalizowania prawnego zabijania dzieci nienarodzonych w ZSRS w 1920 r., na świecie dokonano około 2,5 mld aborcji.

Aborcja

Żaden inny totalitaryzm nie pozbawił tak dużej grupy ludzi życia. Jest to największe ludobójstwo w dziejach ludzkości. Świat, który zabija dzieci, jest światem bez przyszłości. Przykładem jest umierająca Europa i inne kraje, które uczyniły z aborcji sztuczną regulację urodzeń. Dalej

Nowa publikacja ks. Krzysztofa Bielawnego

Największym czynnikiem depopulacyjnym w Europie i na świecie jest antykoncepcja a przede wszystkim wprowadzona do sprzedaży pigułka antykoncepcyjna, która od lat sześćdziesiątych XX w. niszczy powstające życie ludzkie albo do niego nie dopuszcza. Poświadczają to wskaźniki dzietności w poszczególnych krajach, zarówno Europy Wschodniej jak i Zachodniej.

Dla Europy współczynnik dzietności na początku XX w. wynosił około 4 punktów, w 1950 roku 2,64 a w 2015 r. 1,617. Warto zauważyć, że z końcem lat osiemdziesiątych XX w. zakończyła się zastępowalność pokoleniowa. Jedynym ratunkiem, w opinii socjalistów różnych barw, są imigranci przybywający do Europy, co doprowadzi do zniszczenia cywilizacji grecko-rzymskiej. Dalej

Kluby nocne – masowa deprawacja i demonizacja dzieci i młodzieży

Od 1990 r. na polskiej ziemi rozpoczął się zorganizowany i zmasowany atak na dzieci i młodzież, który miał wprowadzić je na drogę nihilizmu moralnego. Czyniono to różnymi sposobami, przede wszystkim poprzez prasę młodzieżową, szerzącą życie bez wartości duchowych i moralnych, bez przywiązania do rodziny i tradycji. Propagowano wyuzdanie seksualne, karierę i sukces komercyjny.

Deprawacja dzieci i młodzieży w klubach nocnych Dalej

Kolejne źródło deprawacji i relatywizowania życia społecznego to programy telewizyjne, m.in. telenowele czy programy rozrywkowe lansujące sceny erotyczne i rozwiązłość seksualną. Poważnym zagrożeniem dla dzieci i młodzieży staje się muzyka niosąca ze sobą treści deprawacyjne i demoniczne, które inicjują satanizm w młodym pokoleniu Polaków.

Depopulacja Polski – alkohol, antykoncepcja, aborcja, kluby nocne, rozwody.

Od trzech dekad zmieniono formę zabawy dzieci i młodzieży na dyskotekach i w klubach nocnych. Alkohol jest na wyciągnięcie ręki, narkotyki są dostępne dla każdego. Syndrom dyskotekowy stał się przyczyną ogromnej tragedii wielu młodych Polaków, którzy utracili życie albo zostali ranni w zdarzeniach drogowych lub cierpią na różnego rodzaju zaburzenia psychiczne. W proces deprawacyjny wpisują się juwenalia organizowane dla studentów i coraz modniejszy Halloween.

Pokolenie straconych nadziei – Polacy od 12 do 45 roku życia.

W ten sposób dokonuje się na masową skalę deprawacja i demonizacja młodych Polaków. Młodzi Polacy przechodzą od wiary w Jezusa Chrystusa do kultu szatana. Dalej

Mamy dość cywilizacji smierci: aborcji, antykoncepcji, ateizmu, deprawacji, rozwodów, deprawatorów.

Kluby nocne - miejsca produkcji lesbijek i gejów
Kluby nocne – miejsca produkcji lesbijek i gejów
Syndrom dyskotekowy był przyczyną śmierci w Polsce ponad 6 tys. osób

 

Tyle nas mogło być – 13,8 mld

Czy jest możliwe wyliczenie liczby ludności w wymiarze globalnym na koniec 2020 r., gdyby nie było aborcji, antykoncepcji i demoralizacji dzieci i młodzieży? Podejmijmy próbę policzenia.

Mamy kilka ważnych danych, które pozwolą nam wyliczyć liczbę ludności na świecie na koniec 2020 r., gdyby nie dotknęły nas największe czynniki depopulacyjne.

W 1900 r. udział ludności polskiej, lub pakistańskiej czy nigerskiej w populacji ogólnoświatowej wynosił 1,55%, narody te liczyły wówczas po około 26 mln mieszkańców. A zatem jesteśmy w stanie podać liczbę mieszkańców Polski, gdybyśmy zachowali swój dynamizm demograficzny z początków XX w., gdyby nie było żadnych turbulencji dziejowych. Polska mogłaby liczyć na koniec 2020 r. około 210 mln, tak jak Pakistan czy Nigeria. Kraje, w których cywilizacja śmierci na przestrzeni 120 lat nie poczyniła tak ogromnych spustoszeń jak w Polsce.

1,55% – to udział ludności polskiej, pakistańskiej czy nigerskiej w populacji ogólnoświatowej

210 mln – to liczba mieszkańców Pakistanu i Nigerii w 2020 r.

A zatem rodzi się pytanie, ile 100% populacji mogło by wynosić na świecie w 2020 r. Zastosujmy równanie z jedną niewiadomą. Otrzymujemy taki zapis:

1,55% – 210 000 000

100% – x

21 000 000 000 : 1,55 = 13 548 000 000

Po wyliczeniach, szacunkowe dane mówią nam, że z końcem 2020 r. liczba ludności na świecie mogła liczyć 13 mld 548 mln. Wielu się oburzy, że świat nie byłby w stanie ich wyżywić, ubrać, wykształcić czy dać im pracę. Tego nie wiemy. Nie mamy takiego doświadczenia. Jest nas obecnie niespełna 8 mld. I widzimy, że w wielu krajach jest nas stanowczo za mało. Mogło by być znacznie więcej.

Naturalnie od 13 mld 548 mln należy odjąć zawirowania dziejowe spowodowane m.in. totalitaryzmami, socjalizmem komunistycznym około 100 mln ofiar ludzkich2, socjalizmem nazistowskim około 60 mln3 czy innymi ludobójstwami, które pozbawiły życia około 2,3 mln osób4. Łącznie wszystkie te wydarzenia pomniejszyły liczbę ludności o około 162,3 mln. Liczba ludności pomniejszyła się do 13 mld 385 mln 700 tys. osób.

13 548 000 000 – 162 300 000 = 13 385 700 000

Gdyby ludność w wymiarze ogólnoświatowym nie uległa propagandzie antykoncepcyjnej i aborcyjnej, mogłaby liczyć na koniec 2020 r. około 13 mld 385 mln 700 tys. A w rzeczywistości na koniec 2020 r. liczba ludności na świecie wynosiła tylko około 7 mld  797 mln osób. Różnica pomiędzy rzeczywistą a prognozowaną liczbą ludności wynosi 5 mld 588 mln 700 tys.

Aborcja i antykoncepcja w ostatnich stu dwudziestu latach pomniejszyły liczbę ludności w wymiarze ogólnoświatowym o około 5 mld 588 mln 700 tys., co stanowi prawie 42%.

A mogłoby nas być obecnie na świecie około 13, 55 mld osób. Więcej

Dziecko jest obrazem Bożym.

Przez ponad 1470 lat w Europie nie było rozwodów

Depopulacja, która niszczy obecnie wiele narodów na świecie, ma bardzo wiele przyczyn. Ale zatrzymam się tylko przy tych, które dokonały i dokonują największych zmian w społeczeństwach, pogrążonych w cywilizacji śmierci.

Każda z przyczyn jest zależna od czasu i miejsca, od konkretnej społeczności, w jakiej się pojawiła. Wśród nich należy wymienić rozwody i związki cywilne (w Polsce wprowadzone prawnie w 1945 r.), aborcję (w Polsce dopuszczoną Kodeksem karnym w 1932 r. pod konkretnymi obwarowaniami, a od 1956 r. tak powszechną, że traktowano ją jako niewinny zabieg) antykoncepcję i masową demoralizację. Dalej