W drugiej połowie lat trzydziestych XX w. w Anglii prawo rozwodowe przewidywało rozpad małżeństwa w przypadku zdrady. Co doprowadziło do tego, że rozwody stały się chorobą społeczną. W 1937 r. wprowadzono nowe normy prawne. Znaleziono kolejne powody uniemożliwiające trwanie w małżeństwie. Były to: choroba psychiczna, weneryczna, złośliwe opuszczenie małżonka, posiadanie dziecka po ślubie z inną osobą, brak dzieci czy alkoholizm jednej ze stron.
Środowiska lewicowe i feministyczne narzucały narrację wolnościową, zaś środowiska skupione wokół wartości chrześcijańskich broniły małżeństwa jako związku stałego i nierozerwalnego. Czołowi przedstawiciele Kościoła angielskiego przemilczeli ten dyskurs publiczny.
Rozwody stały się codziennością w społeczeństwie angielskim. Wśród młodego pokolenia Brytyjczyków modne są obecnie śluby humanistyczne. Młodzi Polacy, którzy w ostatnich dekadach XXI stulecia wyemigrowali do Wielkiej Brytanii, hołdują ateistycznym ślubom humanistycznym. Zaczynają pojawiać się także w polskiej przestrzeni społecznej. Dalej