Tyle nas mogło być – 13,55 mld

Czy jest możliwe wyliczenie liczby ludności w wymiarze globalnym na koniec 2020 r., gdyby nie było aborcji, antykoncepcji i demoralizacji dzieci i młodzieży? Podejmijmy próbę policzenia.

Mamy kilka ważnych danych, które pozwolą nam wyliczyć liczbę ludności na świecie na koniec 2020 r., gdyby nie dotknęły nas największe czynniki depopulacyjne.

W 1900 r. udział ludności polskiej, lub pakistańskiej czy nigerskiej w populacji ogólnoświatowej wynosił 1,55%, narody te liczyły wówczas po około 26 mln mieszkańców. A zatem jesteśmy w stanie podać liczbę mieszkańców Polski, gdybyśmy zachowali swój dynamizm demograficzny z początków XX w., gdyby nie było żadnych turbulencji dziejowych. Polska mogłaby liczyć na koniec 2020 r. około 210 mln, tak jak Pakistan czy Nigeria. Kraje, w których cywilizacja śmierci na przestrzeni 120 lat nie poczyniła tak ogromnych spustoszeń jak w Polsce.

1,55% – to udział ludności polskiej, pakistańskiej czy nigerskiej w populacji ogólnoświatowej

210 mln – to liczba mieszkańców Pakistanu i Nigerii w 2020 r.

A zatem rodzi się pytanie, ile 100% populacji mogło by wynosić na świecie w 2020 r. Zastosujmy równanie z jedną niewiadomą. Otrzymujemy taki zapis:

1,55% – 210 000 000

100% – x

21 000 000 000 : 1,55 = 13 548 000 000

Po wyliczeniach, szacunkowe dane mówią nam, że z końcem 2020 r. liczba ludności na świecie mogła liczyć 13 mld 548 mln. Wielu się oburzy, że świat nie byłby w stanie ich wyżywić, ubrać, wykształcić czy dać im pracę. Tego nie wiemy. Nie mamy takiego doświadczenia. Jest nas obecnie niespełna 8 mld. I widzimy, że w wielu krajach jest nas stanowczo za mało. Mogło by być znacznie więcej.

Naturalnie od 13 mld 548 mln należy odjąć zawirowania dziejowe spowodowane m.in. totalitaryzmami, socjalizmem komunistycznym około 100 mln ofiar ludzkich2, socjalizmem nazistowskim około 60 mln3 czy innymi ludobójstwami, które pozbawiły życia około 2,3 mln osób4. Łącznie wszystkie te wydarzenia pomniejszyły liczbę ludności o około 162,3 mln. Liczba ludności pomniejszyła się do 13 mld 385 mln 700 tys. osób.

13 548 000 000 – 162 300 000 = 13 385 700 000

Gdyby ludność w wymiarze ogólnoświatowym nie uległa propagandzie antykoncepcyjnej i aborcyjnej, mogłaby liczyć na koniec 2020 r. około 13 mld 385 mln 700 tys. A w rzeczywistości na koniec 2020 r. liczba ludności na świecie wynosiła tylko około 7 mld  797 mln osób. Różnica pomiędzy rzeczywistą a prognozowaną liczbą ludności wynosi 5 mld 588 mln 700 tys.

Aborcja i antykoncepcja w ostatnich stu dwudziestu latach pomniejszyły liczbę ludności w wymiarze ogólnoświatowym o około 5 mld 588 mln 700 tys., co stanowi prawie 42%.

A mogłoby nas być obecnie na świecie około 13, 55 mld osób. Więcej

Dziecko jest obrazem Bożym.

Depopulacja

radykalne zmniejszenie liczby ludności na określonym obszarze. Przyczyn może być wiele, m.in. migracje, ujemny przyrost naturalny, katastrofy naturalne, epidemie czy wojny. Główną przyczyną depopulacji w wymiarze globalnym było wprowadzenie do użytku pigułki antykoncepcyjnej w 1960 r. i aborcji od 1920 r. W ciągu ostatnich 100 lat aborcja i antykoncepcja pomniejszyły liczbę ludności na świecie o około 5,5 mld.

W dziejach ludzkości głównymi przyczynami depopulacji były epidemie, wojny, głód, aborcja i antykoncepcja. Należały do nich m.in.:

  1. Czarna śmierć w XIV w., liczba ludności Europy pomniejszyła się o 1/3.
  2. Epidemia grypy, która w Ameryce Południowej uśmierciła większość rdzennej ludności.
  3. Handel niewolnikami z Afryki spowodował, że od XVI do XIX stulecia pomniejszyła się liczba ludności o około 10 mln.
  4. Wielki głód na Ukrainie w latach 1932-1933 to efekt kolektywizacji rolnictwa, która spowodowała śmierć od 6 do 7 mln osób.
  5. Totalitaryzm komunistyczny pozbawił życia około 100 mln osób.
  6. Totalitaryzm nazistowski dokonał mordu na 60 mln .
  7. Totalitaryzm aborcyjny pozbawił życia w XX i XXI w. około 2,5 mld osób.
  8. Antykoncepcja od 1960 r. nie dopuściła albo zniszczyła kiełkujące życie w liczbie około 3 mld.
Koniec Unii Europejskiej (totalitaryzm)
Dramat populacji czeskiej

IN VITRO – zapłodnienie „w szkle” (za jaką cenę?)

Zapłodnienie in vitro (łac. dosł. „w szkle”) polega na doprowadzeniu do połączenia komórek jajowej i plemnika poza żeńskim układem rozrodczym, w warunkach laboratoryjnych. Tak zarodek, czyli osoba ludzka na starszym rozwoju, zostaje przeniesiona do dziecka.

Pan pomieszał mowę ludzi budujących wieżę Babel, a teraz za in vitro, aborcję, antykoncepcję i deprawację dzieci, pomieszał nam w głowach.

Zatem in vitro:

  • nie leczy niepłodności
  • nie wszytkie dzieci dostają ryzyko urodzenia (tylko 7,5%)
  • nie chronić, że dzieci będą zdrowe
  • wszystkie dzieci poczęte in vitro, mają niezbywalną tożsamość osoby ludzkiej
  • najstarsza matka, która urodziła dziecko z in vitro, miała 74 lata
  • in vitro pozbawia dziecko naturalnych rodziców

Źródło: „Nasz Dziennik” 2023, nr 275, z 28 XI.

Cztery grzechy kary napisane w in vitro
Andrzej Duda ma krew na rękach

Partie polityczne to fanatyczne religie horyzontalne

Partie polityczne swymi początkami sięgają rewolucji francuskiej, przełomu XVIII/XIX stulecia. W swych szeregach skupiają dobrowolną część społeczeństwa, która gromadzi się wokół określonego programu politycznego (doktryny).

Cuius regio, eius religio

Celem partii politycznej jest zdobycie władzy w państwie albo wywieranie na nią wpływu. Innymi słowy, partia to nic innego, jak religia stworzona przez człowieka dla człowieka, ze swą doktryną, która przejmuje władzę i zarządza państwem na sposób konfesyjny albo bezkonfesyjny. Ma lidera, hierarchę, doktrynę, swych celebrytów (kapłanów) i liturgię bogato rozbudowaną (zjazdy, spotkania, konwencje), ma swych członków (wiernych).

Od czasów rewolucji francuskiej religie teistyczne są wypierane przez religie horyzontalne. Te zaś gwałcą prawa ludzkie, wprowadzając totalitaryzmy i tyranię (partie socjalistyczne, komunistyczne, nazistowskie, liberalne i genderowe). A skoro partia funkcjonuje jak religia, to rodzi się tu szereg pytań.

Dlaczego członkowie partii (religii horyzontalnej) mogą wypowiadać się w sprawach społecznych, politycznych, zasiadać w ławach parlamentarnych, uczestniczyć w życiu społecznym, tworzyć rządy, a członkowie religii teistycznej ze swą hierarchią są tego pozbawieni. Nie mogą urządzać tego świata według swego programu czy doktryny. To ogromna niesprawiedliwość społeczna, brak tolerancji, fanatyzm religii horyzontalnej. Religie horyzontalne cechuje przede wszystkim fundamentalizm konfesyjny, większość członków jest chrystianofobami i katolifobami.

Skoro religie teistyczne sa pozbawione finansowania ze środków społecznych, to partie polityczne funkcjonujące jak religie też powinny być pozbawione dotacji. Postulujemy, by partie polityczne (religie horyzontalne) pozbawić środków publicznych, czyli dotacji. Winny utrzymywać się ze składek swych członków i dobrowolnych wpłat.

Antykatolickie i antypolskie tuby cywilizacji śmierci

Media elektroniczne, telewizja, radio i prasa to niepodległość. Media w rękach własnego narodu to praca niepodległościowa. Wpuszczenie do siebie obcych mediów to oddanie w obce ręce wpływu na naród, na kształtowanie jego świadomości patriotycznej.

Media mają ogromny wpływ na życie społeczne, moralne, polityczne, konfesyjne w każdym narodzie. Są w stanie wyzwolić ducha ofiary, poświęcenia, żałoby i odnowy moralnej, ale są także w stanie zniszczyć moralność, życie społeczne, polityczne i poróżnić naród między sobą. Dlatego media powinny być własnością Polaków, by zawarte w nich treści nie były destrukcyjne dla społeczeństwa.

Nie wspieram wrogiej propagandy: Gazeta Wyborcza, TVN24, Super express

Mamy obecnie ogromny procent narodu polskiego idącego za lada impulsem i oglądającego się na to, co robią inni. Naród jest niepodległy, gdy ma własne media, kina, teatry, prasę, radio, własne strony internetowe ukazujące piękno ojczystej kultury. Wtedy buduje swą podmiotowość, czuje się gospodarzem swej ojczyzny. A kiedy kultura jakiegoś narodu urzeka swym pięknem, a inne narody ją poznają, to niejako narzuca swój styl życia innym narodom. Ma na nich wpływ.

Wspieram i kupuję naszą prasę. Słucham polskie media. Nie jestem konfidentem.

Trzeba odbudować polską kulturę, tradycję i sztukę, by inni nas nie deprawowali, prowadząc na manowce. Artyści, dziennikarze, naukowcy, politycy, duchowni znaczą tyle dla niepodległości, co generałowie, a wielcy i wybitni artyści, dziennikarze, naukowcy, politycy i duchowni tyle, co marszałkowie armii.

Aborcja to morderstwo. Antykoncepcja, eutanazja.

Lewacy, skrajne feministki i masoni nie mają duszy. Aborcja, eutanazja, antykoncepcja.
Apel do polityków. Ratujmy Polskę. Antykoncepcja, aborcja, eutanazja.

Klimatyczne kłamstwa cywilizacji śmierci

Obłąkani ideolodzy cywilizacji śmierci wszędzie dopatrują się zmian klimatycznych. Tak też piszą o upadku starożytnych cywilizacji przez zmiany klimatyczne. Starają się narzucić swoją ideologię wspólczesnemu światu. Narracja wszechogarniająca współczesnego człowieka, ma go prowadzić do życia w kłamstwie. By przypadkiem nie próbował szukać prawdy.

Tak dla przypomnienia starożytny Rzym jak i Grecja upadły przez:

  • negację starożytnych religii
  • rozpad rodziny poprzez rozwody
  • deprawacje dzieci i młodzieży
  • depopulację
  • aborcję

„Deprawacja starożytnych narodów doprowadziła do zapaści demograficznej. Żadne warunki zewnętrzne, żadna wojna ani kataklizm, żadni barbarzyńcy nie zgubili mądrej Hellady i światowładny Rzym, ale zniszczone małżeństwa greckie i rzymskie, które odrzuciły dzieci, by żyć dostatnio i wygodnie. Kultura grecka zaczęła zanikać wówczas, „(…) gdy Greczynki były już bez wstydu i bez… dzieci?”.

Tak zaginął wspaniały świat antyczny i imperium rzymskie. Ziemię Rzymu przejęły inne narody. Historia Rzymu nie jest wyjątkowa. W dziejach nie znajdziemy narodu, który mając liczne potomstwo, zginął z powodu biedy. Nie zna też narodu, który odrzucając prawo Boże nadane małżonkom i prawo do życia, trwał by dalej w potędze.

Minione dzieje Grecji i Rzymu powtarzają się na naszych oczach, zniknięciem z Ziemi nie są zagrożone ludy biedne lub nie mające miejsca w swej ojczyźnie, ale bogate i mające ziemi aż nadto”.

Zob. K. Bielawny, Ocalić niepodległość, Warszawa 2023, s. 81.

Lewactwo stara się wyludnić Polskę, m.in. poprzez aborcję.